środa, 28 września 2016

Spowiedź z grzechu homoseksualizmu

Parokrotnie już trafiało do mnie podobne pytanie, zazwyczaj udzielałem odpowiedzi prywatnie, ale chyba pora opublikować:



Jak się wyspowiadać z przygodnego seksu z innym facetem? Czy mogę liczyć na rozgrzeszenie czy raczej będę potępiony? Chcę oczyścić swoją duszę, jestem wierzącym, lecz wiele w  życiu błądziłem...


Obowiązuje ogólna zasada:

Z każdego grzechu można się wyspowiadać. Warunki są zawsze takie same:
  1. Rachunek sumienia
  2. Żal za grzechy
  3. Mocne postanowienie poprawy
  4. Szczera spowiedź
  5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu

Jeśli więc jest żal za grzech, istnieje postanowienie poprawy - a jak rozumiem, chodzi tu o zdarzenie jednorazowe, a nie o trwały związek - spowiedź jest jak najbardziej możliwa i nie powinno być żadnych kłopotów z uzyskaniem rozgrzeszenia.

Próbowałem z tego się wyspowiadać ostatnio już otwierając się przed księdzem, lecz ten zachował i zachowuje się dziwnie w stosunku do mojej osoby.


Niestety, czasem może się zdarzyć, że jakiś ksiądz z powodów osobistych nie jest w stanie udźwignąć takiej spowiedzi. W takim wypadku proponuję zmienić spowiednika.

Najlepiej w takim wypadku jest wybrać się do spowiedzi gdzieś, gdzie się jest nieznanym - w dużym mieście do innego kościoła, czy do innego miasta - lub w jakimś sanktuarium. Uniknie się wtedy wszystkich - prawdziwych bądź wymyślonych - skojarzeń i wątpliwości typu: A co ksiądz sobie o mnie pomyśli? Jak będę mógł mu się potem w oczy spojrzeć?

poniedziałek, 26 września 2016

Zapomniany grzech na spowiedzi

Spowiadając się szczerze i rzetelnie, gdy nie mając intencji zatajenia grzechu zapomniałem i nie wyznałem grzechu ciężkiego, czy otrzymałem ważne rozgrzeszenie? Czy mogę przystąpić do Komunii świętej?



Szczera spowiedź wymaga wyznania wszystkich grzechów ciężkich, które się pamięta po uczciwie zrobionym rachunku sumienia. 

Jeśli zdarzyło się, że mimo tego ktoś zapomniał jakiegoś grzechu wyznać, spowiedź taka jest ważna i można przystępować do Komunii świętej.

Dlatego też nawet się mówi po wyznaniu grzechów:
Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie żałują i postanawiam poprawę.
Przy następnej spowiedzi wystarczy powiedzieć coś takiego:
Ostatni raz u spowiedzi byłem ..., otrzymaną pokutę odprawiłem. Zapomniałem podczas ostatniej spowiedzi wyznać, że ... 
Od tego czasu obraziłem Pana Boga następującymi grzechami:

Imię JHVH w wydaniach Pisma świętego...

Dostałem takie zapytanie:

Wróciłam trochę do studiowania Biblii. 

Zdziwiło mnie bardzo gdy wzięłam do ręki Biblię Tysiąclecia - jedne z pierwszych wydań - i na każdej ze stron wielokrotnie przewija się Imię Boże - wypowiedziane - JAHVE. 

Czemu w późniejszych, obecnych wydaniach nie ma już Imienia Boga wypowiedzianego, tylko jest mowa o Nim - imieniu lub zastąpieniu Go Panem?

Chciałabym poczytać córce Biblię i wydaje mi się, że z imieniem wypowiedzianym byłoby łatwiej jej zrozumieć. 

Dlatego zaczęłam zastanawiać się, gdzie i dlaczego ono się podziało?



Wyjaśnienie będzie dość długie. Kilka rzeczy należy najpierw zauważyć.

Po pierwsze, Nowy Testament w oryginale nie używa imienia JHVH. Imię to używane jest w księgach Starego Testamentu, ale nie wszędzie - Bóg jest także określany imieniem Elohim, albo wprost "Pan" - Adonai.

Kultura żydowska otaczała święte imię Boga swoistym tabu - nie wolno Go było wymawiać. Czytając na głos święte teksty, gdy pobożny żyd natrafiał na imię JHVH, czytał ADONAI - "Pan", aby nie wymówić imienia Bożego.

Do tego musimy pamiętać, że hebrajski jest językiem spółgłoskowym - samogłoski pierwotnie nie były zapisywane. Używana przez nas forma Jahve pochodzi z tekstów masoreckich - hebrajskich tekstów Starego Testamentu uzupełnionych o zapis samogłosek, a cały ten proces trwał od I do X wieku PO Chrystusie. (Odmienną formą, wymyśloną przez siebie - Jehova - posługują się świadkowie Jehowy, ale nie ma ona potwierdzenia w żadnych źródłach).

Niektóre wydania polskie z połowy XX wieku rzeczywiście użyły tłumaczonej nazwy Jahve, ale biorąc pod uwagę żydowską tradycję czytania - było to błędem - prowadziło do czytania na głos imienia Jahve, co całkowicie jest niezgodne z żydowskim podejściem do Starego Testamentu. Pan Jezus i Apostołowie czytając w synagogach Pismo święte z pewnością nie czytali na głos imienia Jahve, tylko wymawiali w tym miejscu Adonai - Pan.

Zatem należy przyjąć za poprawne i właściwe drukowanie wersji z imieniem Pan - i takie odczytywanie na głos Pisma świętego.

czwartek, 15 września 2016

Przyjęcie Komunii św. w stanie grzechu ciężkiego?

Czy można przyjąć Komunię Świętą nie będąc w stanie łaski uświęcającej, przy założeniu, że dokona się spowiedzi przy najbliższej możliwej okazji?


Podstawowa zasada jest jasna:

Do Komunii świętej przystępujemy w stanie łaski uświęcającej, czyli bez świadomości grzechu ciężkiego.



Czy jednak możliwy jest wyjątek?

Obowiązuje i zawsze będzie miała moc prawną w Kościele norma, jaką Sobór Trydencki skonkretyzował surowe napomnienie apostoła Pawła, potwierdzając, że w celu godnego przyjęcia Eucharystii "ci, którzy są świadomi ciężkiego grzechu, jakkolwiek sądziliby, że za niego żałują, o ile mogą mieć spowiednika powinni najpierw odbyć sakramentalną spowiedź" (Ecclesia de Eucharistia, 36).

Kanon 916 Kodeksu Prawa Kanonicznego dopuszcza możliwość pewnej dyspensy: wymaga istnienia poważnej racji - i braku możliwości wyspowiadania się. W takim przypadku można przystąpić do Komunii świętej, o ile wzbudzi się akt żalu doskonałego wraz z zamiarem jak najszybszego wyspowiadania się.

Czyli:
  • musi być poważna racja: niebezpieczeństwo śmierci bądź zniesławienia w przypadku, gdyby ktoś nie przystąpił do Komunii świętej - dotyczy to również sytuacji kapłana, który musi odprawić Mszę świętą;
  • nie ma sposobności przystąpienia do Sakramentu Pokuty i Pojednania - brak jest kapłana, który mógłby udzielić tego sakramentu, bądź nie posługujemy się językiem, którym mówi dany kapłan; nie dotyczy zaś to osób, które mogłyby przystąpić do spowiedzi, ale nie uzyskałyby rozgrzeszenia z powodu trwania w grzechu;
  • należy wzbudzić akt żalu doskonałego, czyli wynikającego z faktu obrażenia Pana Boga grzechami, a nie zależnego jedynie od kary za grzechy lub od społecznego odbioru braku przystąpienia do Komunii świętej;
  • musi być zamiar jak najszybszego przystąpienia do spowiedzi świętej.

Oczywiście, sytuacja ta nie dotyczy osób ekskomunikowanych czy trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim, które nie mogą przystępować do Komunii świętej - osoby te nie spełniają warunków aktu żalu doskonałego i zamiaru spowiedzi.

Zwracam uwagę na poważną rację - nie może to być tylko chęć przystąpienia do Komunii świętej, czy też obecność na Mszy świętej, w czasie której przecież zdarzają się osoby nie przystępujące do Komunii świętej.

Świadkowie ślubu żyjący w konkubinacie?

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam na to pytanie:

Czy jeśli potencjalni świadkowie na ślubie, żyją w konkubinatach, to co muszą zrobić, aby być świadkami na ślubie?



Kodeks Prawa Kanonicznego nie nakłada żadnych szczegółowych wymagań do świadków zwyczajnych Sakramentu Małżeństwa - zatem dopuszczone są do pełnienia funkcji świadka osoby żyjące w konkubinatach i inne osoby, które nie mogą przystąpić do Sakramentu Pokuty i Pojednania oraz przyjąć Komunii św.

Oczywiście, taką sytuację należy traktować jako wyjątkową - bierzemy wszak udział w liturgii Kościoła i wskazane jest, aby każdy, kto tylko może, uczestniczył w niej w stanie łaski uświęcającej.

Tak więc świadkowie tacy nie muszą robić nic szczególnego - poza normalnymi wymaganiami co do świadka: być obecnym fizycznie i moralnie, z zachowaniem używania rozumu (czyli np. nie po spożyciu nadmiernych ilości alkoholu).